Wartość przekazów channelingowych dla mnie

Mikołaj Rozbicki

Kurka - tak wiele zbieżnych przekazów z channelingów jest na świecie, a niewielu ludzi wie o tym. Jest tam tak wiele cennej wiedzy..Oczywiście zawsze trzeba być ostrożnym, szczególnie z jakimiś wątpliwymi w swym przesłaniu przekazami...Ale RA, Plejadianie, czy Kasjopejanie - to wszystko otworzyło mi oczy na wiele tematów...bardz, bardzo cenny materiał dla mnie...Szczególnie pozytywny przekaz dają Plejadianie - z nimi czuję się jakoś szczególnie związany emocjonalnie:)

Elżbieta Ziąbkowska

A co myśli Pan o Enkim?

BarekOdRana

Dla mnie chanelling jest równie przekonywujący i wiarygodny jak wystąpienia Donalda T. i obietnice gospodarczego cudu. A już najbardziej nie pasuje mi ten fragment o "naturalnym oczyszczaniu się Ziemi" poprzez śmierć milionów ludzi... Na jakiej podstawie tak ślepo wierzycie w jakieś przekazy i przechodzenie w inne wymiary? Bo dla mnie przejście w inny wymiar można zinterpretować następująco: przejście w 4 wymiar gęstości -> rozpylenie na atomy dzięki broni jądrowej ; \ Wszystko się zgadza.

Zupełnie to do mnie nie trafia. Najwidoczniej nie jestem jeszcze wystarczająco rozwinięty duchowo i znajdę się wraz ze swoją równie nie rozwiniętą rodziną (ściskam z całych sił moją 2,5 roczną córeczkę) wśród tych setek milionów pechowców poddanych procesowi "naturalnego oczyszczania się Ziemi." Co za pierdy...

Pozdr.
BoR

hunter22

A to dobre co napisałeś, a mówi ci coś takiego że nasze myśli kształtują rzeczywistość która nas otacza.
Ludzi jest za dużo na Ziemi, a planeta nie może utrzymać tylu ludzi, a jeszcze takich co mają niskie wibracje, którzy nie mają szacunku dla drugiego istnienia, w tym i człowieka.
W 4 wymiar przejdą tylko mocniej rozwinięci duchowo, a będzie to ze miliard ludzi, a może i nawet mniej, ludzie nigdy nie mieli przekroczyć swej liczebności do ponad 1 miliarda, a jest nas ponad 6 miliardów.
Ale sam czas pokarze, co będzie itp..
Ale to ty sam myślisz ze to pierdoły, więc na własnej skórze się przekonasz że bardzo się myliłeś.

BarekOdRana

hunter22 - ludzi na Ziemi wcale nie jest za dużo tylko planeta i jej zasoby są fatalnie zarządzane. Nie wierz temu co słyszysz w TV, to tylko pretekst, żeby mocniej finansowo przycisnąć dojne krowy, czyli społeczeństwo i wprowadzić kolejne ograniczenia i podatki.

Skąd wiesz, że nigdy nie miało być nas na Ziemi więcej jak 1 mld? Z channeling'u? : ) Idąc torem twojego rozumowania ("twojego" piszę małą literą celowo stosując twoje reguły) - każda przedwczesna śmierć zbliża liczebność populacji do optymalnego wg ciebie poziomu? I następna perełka: "...nasze myśli kształtują rzeczywistość która nas otacza..." - myśląc o śmierci 5 mld ludzi i uważając to za coś nieuniknionego przybliżasz właśnie taki rozwój wydarzeń. Orientujesz się może ilu jest podobnych tobie, którzy modlą się o kolejny Holocaust z udziałem nowoczesnej technologii?

Pewność z jaką piszesz pozwala przypuszczać, że nie masz wątpliwości co do tego, że będziesz w gronie wybrańców. Gratuluję. Z channeling'iem jest jednak taki problem, że odwraca twoją uwagę od teraźniejszości i kieruje ją na bliżej nieokreśloną przyszłość. Nie przejmujmy się próbami z RFID, modyfikowaną żywnością, szczepionkami, które w sumie nie wiadomo czemu służą bo niczego nie leczą, Nowym Porządkiem Świata bo przecież wkrótce nie będzie to już istotne? Coś na kształt obietnicy zbawienia w chrześcijaństwie. Wątpliwe. Zastanawiałeś się może kiedyś kto najbardziej korzysta na rozpowszechnianiu idei takich jak channeling?

W jednym się zgadzamy - czas pokaże który z nas okazał się większym dzieckiem.

Pozdrawiam
BoR

hunter22

No dobre, prawda jest taka, że wszyscy możemy żyć na Ziemi, ale patrz ilu to ludzi ma niskie wibracje energetyczne, ilu to ludzi nie wie co to miłość, ta prawdziwa miłość bezwarunkowa, ludzie nie wiedzą, a raczej nie ukazują litości, przebaczenia, szacunku, akceptacji, wyrozumiałości.
A takie osoby tylko przeszkadzają w dziwgnięciu wibracji planety, na której jesteśmy, żyjemy.

Poza tym ja nie uważam się za wybrańca, jestem gotowy na śmierć, ale wy ludzie nie wiecie co to dokładnie jest, boicie się jej, a umiera tylko ciało, ale wy nie umiecie tego zrozumieć.

Ale trudno, jest takie prawo zwane wolną wolą, czyli nie wolno nikomu, nażucać swojej woli, no ale ludzie to prawo ignorują, a ignoracja jest błędem, ale co tam.

Więc czas pokaże kto ma rację, a wiadomo kto ją ma.

Pozdrawiam.

BarekOdRana

Wielu (zbyt wielu) nie okazuje wyższych uczuć ponieważ nie widzą ich wokół siebie. Trudno jest podążać za tym czego się nie zna. To, że mają, jak piszesz, niskie wibracje to nie do końca ich wina. Sprężyna nakręca się sama.

Zbyt łatwo dajemy sobą manewrować przez TV, radio, internet a cwaniaków nie brakuje. Nie dalej jak wczoraj znalazłem stronę n/t chanellingu, gdzie jakiś wielce oświecony fachowiec proponował innym kontakt z duchowym przewodnikiem za promocyjną cenę 79 pln. Przedtem należało mu podać swoje imię, nazwisko i datę urodzenia bo bez tego seans się nie uda (orientujesz się czy faktycznie tak jest?). Swoją drogą ciekawe ile kosztuje miesięczny abonament? : ) Specjalista ds. chanellingu portfela.

M. in. dlatego jestem cyniczny i nieufny. Publikacje o wiadomym temacie pewnie też nie są za darmo. Ale to akurat rozumiem, każdy orze jak może. A ponieważ żyjemy w takim posranym świecie to wszystko co daje nadzieję na jakąś odmianę na lepsze jest witane z radością.

Co do umierania - ja bym sobie jednak jeszcze trochę pożył... ; ) Podejrzewam, że nie ma się dokąd śpieszyć. Obym się mylił.

Pozdr.
BoR